Wczorajsza wizyta w Gumie napełniła mnie smutkiem. Było nas mało- pojawiły się tylko cztery osoby (Asia, Kuba, Kamil i ja). Rozumiem, sesja, zaliczenia, koncert Pearl Jamu, ale mimo wszystko... Dochodzę do smutnego wniosku- Wrocław jest totalną planszókową pustynią. We wrześniu zeszłego roku stwierdziliśmy, że warto byłoby zaszczepić idee spotkań "przy planszy" w naszym mieście. Rozkręcało się wszystko powoli, ale jakoś szło. Znaleźliśmy fajne i przyjazne miejsce (pomimo żenującego oświetlenia), poznaliśmy się z kilkoma zapaleńcami, z którymi do tej pory regularnie grywamy. W najlepszych momentach pojawiało się po 20 osób, zawsze było dużo gier i dużo radochy. Od jakiegoś czasu jednak coś zaczęło się psuć. Nowy semestr oznaczał inne plany i wtorek nie dal wszystkich pozostał atrakcyjnym czasowo dniem, co oznaczało drastyczny spadek frekwencji. Co prawda pojawiło się kilka nowych osób (pozdro dla Przemka i Grzesia z lubą), jednak ogólnie spotkania powoli umierają. Z tego co się dowiedziałem Bard planował swoje imprezy, jednak nic z nich nie wypaliło. Ciężko uwierzyć, że we Wrocku nie ma innych grup graczy. Wszystko jednak na to wskazuje, gdzie za przykład może służyć wynędzniały Games Room na ostatnim Coolkonie. Mam nadzieję, że jednak pojawią się jacyś gracze, którzy mieli by ochotę i czas popykać sobie regularnie. Więc, jeżeli czyta to ktoś z Wrocławia, gorąco zapraszamy!
Parę słów o wczorajszym spotkaniu: pyknęliśmy dwa razy w Blue Moon City, raz w Razzię. Razzia! nie jest grą najgorszą, jednak mam uprzedzenie do licytacji, więc jak dla mnie bez rewelki. Jedyne co mi się podobało, to mechanizm brania banknotu, którym ostatnio ktoś wygrał licytację. Zwycięzcą trzyosobowej partii była Asia. Oba Blue Moon City wygrałem ja. Ciekawa sytuacja- w drugiej, czteroosobowej partii doszło do remisu, który wygrałem dzięki większej sumie kryształów. Pierwszą grę graliśmy we dwójkę (ja i Asia), było bardzo równo, jednak udało mi się złożyć sześć ofiar i tym sposobem wygrałem.
Oprócz planszówek, uprzyjemniając sobie oczekiwanie na resztę graczy, zagraliśmy z Asia w dwie bardzo fajne gry pen&pencil- Słówka i Boks, których zasady postaram się umieścić na blogu jeszcze w tym tygodniu.
Pozdrówki.
środa, 13 czerwca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz